Chopin w szczegółach, Alina Ert-Eberdt

Nie ma łatwych utworów. Nawet „Preludium A-dur” mieszczące się na kilku pięcioliniach jest wyzwaniem.

Drugi koncert z cyklu „Chopin 1810-2010” nosił tytuł «W kręgu tańca». „Czeka nas uczta chopinowska” – zapowiedziała Aleksandra Buszta-Bąk, konferansjerka i dusza koncertów na Zamku Królewskim w Warszawie.

Publiczność wypełniła tego wieczoru Salę Wielką Zamku do ostatniego krzesła. Artystką, która przyciągnęła tak licznie warszawskich melomanów była, mieszkająca na przemian w Paryżu i w Warszawie, Ewa Osińska. Jest to pianistka znająca twórczość Chopina na wylot. Nagrała czternaście płyt z jego utworami, w tym komplety walców, polonezów, impromptus i scherz. Kilkakrotnie wykonywała w paryskiej Sali Pleyela i Theatre des Chapms Elysees wszystkie utwory Chopina na fortepian z orkiestrą. Jest jurorką w konkursach chopinowskich w Pekinie, w Moskwie, w Darmstadt i na Majorce.

Forte wymagające namysłu

Do recitalu w Zamku Królewskim wybrała miniatury – dwa impromptus, dwa polonezy, cztery mazurki, scherzo h-moll i dziewięć walców, którymi zakończyła swój występ.

Ewa Osińska, fot. Andrzej Cynka

Ewa Osińska, fot. Andrzej Cynka

Każda sala koncertowa podpowiada wykonawcy repertuar” – powiedziała „Twojej muzie” Ewa Osińska. „W Sali Wielkiej Zamku Królewskiego jest mnóstwo pięknych detali. Są w sztukateriach, w żyrandolach, w kandelabrach, w zegarach. Do nich dopasowałam utwory. Chopinowskie miniatury, podobnie jak dzieła sztuki znajdujące się w Zamku, wymagają od wykonawcy kunsztu. Nawet w Walcu minutowym powinna być wyraźna konstrukcja. Ta minuta ma błyszczeć!”.

Ewa Osińska, gdy tylko usiadła do fortepianu, natychmiast zaczęła grać. Po impromptus od razu wykonała polonezy. Mazurki przechodziły jeden w drugi. Wydawało się, że żaden utwór nie sprawiał jej trudności.

„Nie ma łatwych utworów” – twierdzi Ewa Osińska. „Nawet «Preludium A-dur>» mieszczący się na kilku pięcioliniach jest wyzwaniem dla pianisty. Ukazanie się w nim dynamiki jest znacznie trudniejsze niż w dużej formie. Miniatury potrzebują zupełnie innego wolumenu brzmienia. Zaznaczone przez kompozytora forte wymaga namysłu, jakie ono właściwie powinno być, aby nie rozsadziło misternej formy. Z drugiej strony nie można poprawiać Chopina, który był geniuszem. Trzeba wczytać się w to, co napisał i spróbować oddać nastrój, o który mu chodziło.

Wyścig z czasem

Jak dziś grać Chopina? Zmieniają się gusta i style wykonawcze. Następują kolejne epoki. W jego czasach podróżowało się dyliżansem, a listy pisało gęsim piórem. Dziś latamy samolotami, wysyłamy maile i SMS-y. Jaki to ma wpływ na interpretację?

Ewa Osińska widzi to tak: „XXI wiek stał się przełomem w każdej dziedzinie, nie tylko w muzyce. Wszędzie jest wyścig z czasem. Kariery pianistyczne też są temu podporządkowane. Obserwuję to na konkursach. Współcześni, młodzi pianiści oszałamiają techniką i skalą brzmienia. Ale w pośpiechu nie starcza im już czasu na skupienie się nad jakością dźwięku i dbałością o szczegół. Nie mają w ogóle potrzeby cyzelowania detali. Ja nie wchodzę w ten wartki grunt. Nie chcę, nie interesuje mnie to. Jestem starej daty. Moja profesorka Jadwiga Sukiennicka, która była uczennicą Józefa Turczyńskiego, wpoiła mi przykładanie wielkiej wagi do szczegółów, które przecież składają się na całość”.

Ewa Osińska na kursach mistrzowskich pracuje ze studentami przeważnie nad jakością dźwięku. Uzmysławia młodym pianistom, jak dźwięk może zmienić charakter całego utworu. Demonstruje to na przykładach, pokazuje różnice. „Jestem życzliwym pedagogiem, ale bezwzględnym” – mówi. „Są reguły, od których nie uznaję odstępstwa. Ale moje podejście daje rezultaty”.

Instrukcja i inspiracja

Z interpretacjami Ewy Osińskiej współgrała wystawa ukazująca sens Wydania Narodowego Dzieł Fryderyka Chopina, sprowadzona do Zamku specjalnie na ten jeden wieczór. Plansze stanęły w sąsiedniej Sali, pełniącej rolę foyer. Fotokopie manuskryptów Chopina i cytowane wypowiedzi, między innymi profesora Jana Ekiera, wzbudziły żywe zainteresowanie. Publiczność dosłownie kłębiła się przed tablicami. Bodaj wszyscy chcieli się dowiedzieć, co to jest „urtekst”? Pod tym pojęciem kryje się wydanie źródłowe. Podstawą zredagowania urtekstu są rękopisy, kopie i druki korygowane przez samego kompozytora. Okazuje się, że noszą one ślady dopracowywania zdumiewająco drobnych szczegółów zapisu. Chopin w notacji swoich utworów zawarł wiele sugestii interpretacyjnych. Zapis jego muzyki to dla wykonawcy nie tylko instrukcja, ale i inspiracje.

Wytwornie i elegancko

Co czuje pianista, który gra Chopina w Roku Chopinowskim?

„Z jednej strony wzmacnia to poczucie szczęścia i dumy, z drugiej zobowiązuje” – mówi Ewa Osińska. „Zainteresowanie skupia się wokół nazwiska «Jubilata». Żaden koncert nie uchodzi uwagi. I to różnej publiczności, bo każda sala ma swoich bywalców, a wykonawca fanów, którzy obserwują jego drogę zawodową. Chcąc nie chcąc, człowiek zadaje sobie pytania, dlaczego ta muzyka niezmiennie wzbudza zachwyt i jak ją wykonywać, aby uszanować to, co kompozytor chciał przekazać.”

Ewa Osińska wyznała, że myśli o Chopinie z czułością. Jej zdaniem, nie da się tego dobrze zagrać, jeśli się pomija ładunek emocjonalny zawarty w utworach. „Trzeba pamiętać, że pisał je człowiek niebywale wrażliwy i cierpiący. Żył z dala od ojczyzny. To nie było takie proste, jak w dobie samolotów. Wszyscy, którzy przebywają choćby od czasu do czasu poza krajem, potwierdzą, że tęskni się do miejsc, do ludzi, do atmosfery. Dlatego Chopin otaczał się przyjaciółmi, w większości Polakami. Miał świadomość, że jest chory i przedwcześnie umrze. Jego muzyka jest tym wszystkim przepełniona. Swoje piętno odcisnęły też na niej salony francuskie, które są specyficzne, trochę koturnowe. Poznałam je. Zauważyłam też, że Francuzi grają Chopina inaczej. Ale są różne kryteria, każdy ma własne”.

Recital Ewy Osińskiej w Zamku Królewskim był także wydarzeniem towarzyskim. Po koncercie znajomi i wielbiciele ustawili się w kolejce z kwiatami. Piękny bukiet wręczył jej Jerzy Maksymiuk. Było wytwornie i elegancko, jak na wieczór walców przystało.

powrót do PUBLIKACJI